<Trzy
miesiące później>
Zespół
kobiet zaczął się powoli rozrastać. Dzięki ciężkiej pracy i wytrwałości Joasi,
Natalii i Dominiki. Wszystkie ciężko trenowały aby osiągnąć swój cel, a
mianowicie powrócić jako nowy, lepszy kobiecy zespół Skra Bełchatów. Aby dostać
się do drużyny wcale nie było łatwo choć dziewczyny były otwarte na różne
możliwości. Zdobyły świetną siatkarkę Klaudię Kaczorowską oraz młodsza siostrę
Marcina Możdżonka- Marcelinę . Z biegiem czasu do klubu dołączyły również :
Kamila, Paulina, Milena, Agnieszka, Laura, Krystyna, Iwona oraz Sylwia.
Dziewczyny świetnie się dogadywały. Tworzyły wielką siatkarską rodzinę. Były już gotowe grać w optymalnym składzie.
Dwa dni przed Świętami Wielkanocnymi miał odbyć się mecz o „stawkę”. Kobiety
miały rozegrać spotkanie z Muszynianką, po to aby wejść do Plusligi i grać w
pełnym wymiarze. Dziewczyny ostro trenowały i starały się, ponieważ chciały
wypaść jak najlepiej dla swoich chłopców i trenera. Trener wyciskał z nich
siódme poty, ale one się tym nie zrażały
i trenowały jeszcze ciężej. Nowe zawodniczki ich nie zwiodły i sprawiały się
doskonale. Były gotowe walczyć o swoje.
_______________________________________________
Rozdział trochę krótki, ale jest on wstępem do następnego;) nie udało się ich połączyć, więc jest jeden. Zachęcamy do komentowania. Dla was to chwila, a każdy nowy komentarz motywuje nas do dalszego tworzenia^^
Czekam na kolejny rozdział, poprzednie spodobały mi się ;))
OdpowiedzUsuńKrótki,ale zawsze coś :) Czekam na następny i zapraszam na kolejny rozdział http://letmeliveletmebreatheblog.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTo co że krutki:D
OdpowiedzUsuńFajny jak zawsze:D
no i fajnie ;) czekam na ciąg dalszy ;D mogę prosić o informowanie mnie o nowościach? :) http://siatkowka-laczy-ludzi.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuń