niedziela, 27 stycznia 2013

Rozdział 32 (ostatni)

23 czerwca 2014
Był piękny letni dzień.  Dziewczyna z w białej sukience stanęła przed lustrem i przyglądała się swojemu odbiciu.
-Ślicznie wyglądasz.
-Dziękuję- odpowiedziała cicho i przytuliła się do swego ojca. To dziś ona wychodzi za mąż, za człowieka którego kocha całym sercem, całą duszą i wszystkimi komórkami swego ciała. Ostatni raz popatrzyła na odbicie w lustrze.
-Wszyscy na ciebie czekają- usłyszała głos Natalii. Wzięła głęboki oddech i szeroko się uśmiechnęła.
-Chodźmy!- złapała za ramię dziewczynę. Wyszły z pomieszczenia. Z samego przodu szła Natalia z półtorarocznymi bliźniakami- Łukaszem i Kają, zaraz za nimi Joasia a z samego tyłu panna młoda. Druhny miały prześliczne sukienki które idealnie pasowały do sukni panny młodej. Otworzyły się duże dębowe drzwi. Dziewczyna zobaczyła duży ołtarz oraz mnóstwo ludzi wyczekujących jej przyjścia. To jej dzień. Najważniejszy który zapamięta do końca życia. Powoli stąpając po czerwonych płatkach róż dotarła do ołtarza. Odwróciła głowę. Wszyscy uśmiechnięci, ojciec czy nawet jej siostra Zuzanna która trzymała za rękę swojego chłopaka. Ona pewnie też wkrótce znajdzie swoją miłość. Kapłan zaczął tradycyjny wstęp po chwili Bartek zaczął za nim powtarzać
-Ja Bartosz Kamil Kurek biorę sobie Ciebie Dominiko Magdaleno Szeląg za żonę i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.- przyszła kolej na dziewczynę.
-Ja Dominika Magdalena Szeląg biorę sobie Ciebie Bartoszu Kamilu Kurek za męża i ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz to, że Cię nie opuszczę aż do śmierci. Tak mi dopomóż Panie Boże Wszechmogący w Trójcy Jedyny i Wszyscy Święci.- nastało wymienienie obrączek. Każde z nich powiedziało
-Przyjmij tę obrączkę jako znak mojej miłości i wierności. -Ksiądz powiedział
-Co Bóg złączył, niech człowiek tego nie rozdziela. Błogosławię was, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen- nastała cisza-możesz pocałować pannę młodą. Bartek złączył swoje usta z ustami Dominiki  w namiętnym pocałunku.










 Jest to pierwszy blog i za razem pierwsza historia którą doprowadziłyśmy do końca. Dziękujemy za mnóstwo pozytywnych komentarzy które sprawiają że dzień jest lepszy. Trudno nam określić słowami jak będziemy tęsknić za tym blogiem. To co dobre szybko się kończy. Dziękujemy za te wszystkie rozdziały i za was czytelników, choć nie było was wiele.Dziękujemy, dziękujemy....!

A na koniec statystyki:



wtorek, 1 stycznia 2013

Rozdział 31


31 grudnia Sylwester

Impreza, muzyka, mnóstwo alkoholu. Młoda para bawiła się na parkiecie, w pewnym momencie DJ puścił wolniejszą nutę. Dominika zarzuciła Bartkowi ręce na szyje i poruszała się wraz z nim w rytm powolnej piosenki. Rozmyślała o tym co ją spotkało w ubiegłym roku. Zdrada Bartka, ciągłe kłótnie z Zuzanną oraz wiele nieporozumień między nią a Tomkiem. W ubiegłym roku postawiła sobie cel, aby rozkochać w sobie Bartka. Myślała że tak silne uczucie zwane miłością ją nie dosięgnie, lecz myliła się. Spokojnie mogła stwierdzić że jest w tym momencie szczęśliwa. Miała u boku swego ukochanego i żadnych niepotrzebnych zmartwień na głowie. Nagle poczuła światło padające wprost na nią i na Bartka. Nim się zorientowana zobaczyła mężczyznę klęczącego u jej stóp trzymającego małe czerwone pudełeczko. Zaczęło się odliczenie do północy
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1!
Bartek wypowiedział cztery słowa
-Czy wyjdziesz za mnie?- dziewczyna poczuła jak w kącikach jej oczu zbierają się łzy wypowiedziała jeszcze tylko ciche „tak” z złączyła się w nim w namiętnym pocałunku. Bartek otarł jej łzy z policzków i zapytał
-Czemu płaczesz?
-To ze szczęścia. Tak bardzo cię kocham- wyszeptała Dominika.
-Ja ciebie też kochanie, już zawsze będziemy razem.

U Natalii i Piotrka
Para bujała się na boki przy wielkim oknie z panoramom na cały Bełchatów. Spojrzeli na zegarek- minuta do północy. Oboje wzięli szampana do ręki (Natalia bezalkoholowego) i po cichu odliczyli od 10 w dół
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1!!
Napili się po łyku i złożyli sobie życzenia.
-Kochanie- zaczęła Natalia- znam już płeć dziecka
-Naprawdę- zadziwił się Piotrek- mów szybko- złapał ukochaną za ręce. Dziewczyna zamknęła oczy i powiedziała
 - Bliźniaki, chłopczyk i dziewczynka- mężczyzna lekko się zadziwił ale po chwili powiedział
- Zawsze chciałem mieć dziewczynkę i chłopczyka. Natalio kocham cię! Jesteś najcudowniejszą kobietą na świecie- pocałował nią.

U Joasi i Kuby
Siedzieli właśnie na kocu  położonej na zielonej (jeszcze) trawie. Mocno wtuleni w siebie popijali szampana i wspominali dawne czasy. Dochodziła północ, stanęli z koca i zaczęli odliczać.
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1!!!
Rok 2013 właśnie się rozpoczął. Stuknęli się kieliszkami i złożyli sobie ciepły pocałunek na zmarzniętych wargach. Z powrotem usiedli na koc i wpatrywali się w fajerwerki które rozbłyskiwały się na bezchmurnym niebie. Kuba trzymający Joasię pomiędzy nogami pocałował ją w policzek i szepną ciche „Kocham cię”.