- Dominika
zaczekaj !
Stanęła i
odwróciła się.
-Cześć! -
powiedział zdyszany .
- Cześć !
Szli nic nie
rozmawiając. Dominika czuła w środku mrowienie. Trochę się denerwowała, bo nie
wiedziała co robić i o czym z nim rozmawiać.
- Mam do ciebie
pytanie. Dlaczego mnie unikasz ?
- Nie unikam.
Po prostu nie wiem o czym mam z tobą rozmawiać.
- Dobrze wiedzieć.
Czyli jednak mnie lubisz ?
- -Lubię.
- Uśmiechnęła się
pod nosem.
- Chodzimy do tej
samej szkoły , a jakoś wcześniej cię zbyt nie widziałem.
- No , a ja ciebie
widziałam.
- No, no . Widzę ,
że mnie obserwujesz potajemnie. He he.
- Ja ? Nie coś ty
.
Zrobiła się
czerwona.W tym samym
czasie w domu . Zuzka została sama w domu. Miał dziś na 10.00 . Gdy tylko
Dominika wyszła z domu od razu pobiegła do jej pokoju. Wiedziała gdzie starsza
siostra chowa swój pamiętnik. Znalazła go. Usiadła na łóżku i zaczęła czytać. W
pamiętniku nie było zapisanych dużo kartek, bo zaczęła go pisać jak przyjechały
do Bełchatowa. Poprzedni znała na pamięć każdą kartkę, a ten był dla niej
tajemnicą. Już na pierwszej kartce wyjawione było imię i nazwisko : Tomek
Dolski. Wiedziała, że siostra się w ni, podkochuje. Postanowiła zemścić się na
niej .Poszła do szkoły i wyjawiła tajemnicę Dominiki swoim koleżankom:
- No mówię wam.
Ona kocha się w tym Tomku . Nie ściemniam. Czytałam jej pamiętnik.
- Nie żartuj sobie. Myślałam, że będzie mój. Ale
jednak nie. - powiedziała zawiedziona koleżanka – Nie chce cię martwić, ale
twoja siostra jest super laską i na pewno mi i tobie go zabierze.
- Nie zabierze.
Już w tym moja głowa. Macie tą wiadomość rozpowiedzieć tak, żeby dotarło do
Tomka. Wtedy on nie będzie chciał się z nią spotykać i ja już sobie go owinę
wokół paluszka.
- Nie bądź taka .
Ale dobra powiem mojemu bratu, a on mu przekaże.
Zaczęła się
lekcja . Dziewczyny weszły do klasy. W tym czasie Dominika i Tomek szli bardzo
blisko siebie. Nagle zaczął padać deszcz.. Biegli co sił w nogach na najbliższy
przystanek. Dominika zobaczyła na zegarek. Do autobusu zostało jeszcze 20
minut. Mieli dziś lekcje na 11.00. Tomek stał naprzeciwko niej. Odgarnął mokre
włosy, zbliżył swoją twarz do jej czoła. Pochylił się. Dominika czuła jego
oddech na swoich ustach. Ich usta były coraz bliżej. Domi czuła się jak w
niebie. Długo czekała na tę chwilę. Ich usta w końcu się złączyły i zaczęli się
całować.
- Wiesz.
Skłamałem mówiąc, że nie widziałem Cię wcześniej.
- Tak ? Czyli
jednak to ty mnie obserwowałeś?
- Można tak
powiedzieć.
- I zaczęli dalej
się całować.
Wyglądali bajecznie.
Wyglądali bajecznie.
- Muszę ci coś
powiedzieć – powiedział Tomek
- Co takiego ?
- Bardzo mi się
podobasz. Czy chciałabyś ze mną chodzić?
- Hmm . Niech
pomyśle.... Mnie też się bardzo podobasz. Tak zgadzam się.
Uśmiechnęła się
i usiadła na ławce. On usiadł koło niej i rozmawiali do przyjazdu autobusu.
Weszli do autobusu. Siedzieli razem . Tomek dostał sms-a .
- Mm pewnie od
tajemniczej nieznajomej.
- Nie. To tylko od
Kuby.
Wziął telefon i
odczytał sms-a . Pisało w nim tak : „Dominika Szeląg . Ta która chodzi do równoległej
klasy się w tobie zakochała. Te plotki krążą po całej szkole.” Tomek napisał do przyjaciela : „ Możesz im
powiedzieć, że ja też ją kocham. Aa i powiedz Zuzce, że wypełniłeś jej
prośbę.Udało ci się.”
- Co się stało ?
- Aa nic. Wyobraź
sobie, że twoja siostra powiedziała każdemu, że zakochałaś się we mnie i teraz
cała szkoła gada o Tobie.
- Znowu grzebała w
moich rzeczach. Aa co ty mu odpisałeś ? Jak nie chcesz nie musisz mówić.
- Napisałem, że
może powiedzieć każdemu, że ja w tobie też się zakochałem .
- Mmm. Słodziak .
Dała mu buziaka
w policzek. Byli już na miejscu. Dominika od śmierci mamy nie była tak
szczęśliwa jak dziś. Weszli do szkoły i zobaczyli, że każdy obgaduje ich po
kątach. Przebrali się i poszli do klasy. Tuż po szkole Dominika była umówiona z
Olą i Anią.Miały kupić jakieś ubrania na mecz, na który je zaprosiła. Cieszyła
się, bo w końcu spełniło się jej największe marzenie. Miała mega przystojnego
chłopaka. Każda dziewczyna chciałaby z nim chodzić. Po lekcjach Ania i Ola
czekały na Domi pod szkołą. Był też tam Tomek. Podszedł do niej i ją objął. Nie
wstydził się przed kolegami pokazywać się z dziewczyną. Dłuższą chwile
rozmawiali, ale przerwała im rozmowę pani Błażejowska. Była ona nauczycielką
fizyki. Kazała iść dziewczynom do domu i, żeby więcej się nie obejmowali pod
szkolą.
- Cześć Myszko. !
- powiedział Tomek
- Cześć. !
Uśmiechnęła się
i poszły razem z dziewczynami w stronę domu handlowego. Weszły do sklepu
.Zauważyły fajne rurki i koszulę w kratkę. Dominika zmierzyła i okazało się, ze
wygląda super. Dziewczyny kupiły bluzki
i rurki. Poszły do następnego sklepu . Tym razem z butami. Było ich tam
tysiące. Ania i Ola rozglądały się dookoła , a Domi mierzyła trampki.
Wyszły ze
sklepów. Zrobiło się ciemno i wróciły do domów. Jutro miał być mecz., więc
dziewczyny musiały być wypoczęte.
Dominika weszła
do domu i zobaczyła Zuzię. Siedziała na kanapie ze swoim chłopakiem. Całowali
się. Dominika postanowiła nie przeszkadzać im, więc zrobiła sobie kolacje i
poszła do siebie. Na górze rozpakowała zakupy. Pomyślała:
- Ale będę jutro
fajnie wyglądać. Aa zapomniałam dać bilety Maćkowi i Zuzce.
Zbiegła po
schodach i zawołała. :
- Nie chce wam
przeszkadzać, ale mam dla was niespodziankę. Kupiłam dla was dwa bilety n
jutrzejszy mecz. Gra SKRA i ZAKSA.
- Dziękuję Ci .
Zuzia podbiegła
do siostry i przytuliła się do niej . Dominika pomyślała, ze nowy chłopak
młodszej siostry dobrze na nią wpływa.
Wróciła do swojego pokoju, położyła się i usnęła. Była zmęczona.
Ciekawe
OdpowiedzUsuń