Wczesnym rankiem
Dominika pobiegła do ojca, żeby mu powiedzieć o kolacji.
-Tato !
Zapomniałam ci powiedzieć. Dostałam zaproszenie od mamy Oli i Ani na kolacje.
-O jak miło.
-No tylko ubierz
się ładnie. Garnitur czy coś takiego.
Poszła do
swojego pokoju pogrzebać w szafie. Nie wiedziała w co się ubrać. Powywalała
wszystkie ubrania na podłogę. Aż w końcu znalazła czerwoną sukienkę. Była
prezentem od mamy na jej szesnaste urodziny. Przypomniała sobie najlepsze chwile
w jej życiu. Posprzątała i zobaczyła, że dochodzi już 14, a jeszcze obiadu nie
zrobiła. Zbiegła po schodach, lecz okazało się, że obiadem zajął się ojciec.
Miała więc czas, aby ubrać się. Zrobiła makijaż, ubrała sukienkę i uczesała
się. Bardzo przypominała swoją mamę. Zuzka powiedziała, że nie pójdzie na
kolację tylko spędzi ten czas ze swoim chłopakiem.
-Dziewczyny
schodźcie na obiad !
-Już idziemy.
Usiadły do stołu
i zjadły spaghetti. Ojciec pozmywał i poszedł się ubrać. Jeszcze nigdy nie
wyglądał tak elegancko. Wsiali do samochodu i pojechali do Oli i Ani. Była już
18.00 . Zadzwonili do drzwi. Otworzyła ich mama. Wyglądała przepięknie. Miała
granatową sukienkę, która doskonale pasowała do jej ciemno niebieskich oczu.
Włosy miała lekko zaczesane.Ojca zamurowało.
-Dzień dobry.
-Dzień dobry.
Wchodźcie.
Weszli, usiedli
do stołu.Zaczęli jeść.
-Bardzo dobry ten
kurczak.
-Dziękuję.
Gdy zjedli
dziewczyny poszły do pokoju. Rodziców zostawili samych. Bliźniaczki długo
przekonywały Dominikę, żeby zapisała się na treningi, ponieważ widziały jak
dobrze gra i kocha siatkówkę. Obiecała im, że jutro po szkole pójdzie do
prezesa i zapisze się tak jak siatkarki Natalia i Joasia . One grały w PGE SKRZE Bełchatów. Chodziły na treningi
chłopaków i próbowały odbudować kobiecy klub. Doskonale grały chociaż miały
tylko 18 lat. Po kolacji wrócili do domu. Dominika umówiła się z Tomkiem po
szkole. Postanowiła powiedzieć mu, że zacznie chodzić na treningi. Następnego
dnia po szkole poszli do parku. Trzymali się za ręce, całowali, przytulali.
Byli szczęśliwi, lecz na krótko. Atmosferę zepsuła im wieść o treningach. Tomek
był zazdrosny o Dominikę i wiedział , że będą się rzadziej spotykać. Gdy
wróciła do domu długo myślała nad tym czy podjęła dobrą decyzję. Jednak
pomyślała, że siatkówka jest sportem dzięki któremu wróci do marzeń.Położyła
się i usnęła. Jutro miała pójść na hale. Nawet nie zjadła kolacji, bo była
bardzo zmęczona.
bardzoo ciekawy rozdział. ;p
OdpowiedzUsuń