piątek, 19 października 2012

Rozdział XXVIII (28)


Impreza trwała w najlepsze. Zuzka zabawiała gości i tańczyła na parkiecie .W pewnym momencie dziewczynie zakręciło się w głowie, powoli przepychając się prze tłum imprezowiczów szukała Dominiki. Zobaczyła ją całującą się z Bartkiem, bez ogródek podeszła do nich i przerwała im „jakże” pomyślała fascynujące zajęcie. Gdy zakochani zobaczyli dziewczynę stojącą przed nimi natychmiast speszeni oderwali się od siebie.
-Hej coś się stało?- zapytała troskliwie Dominika
-Wiesz siostra trochę się źle czuje, chyba mi coś zaszkodziło
- Ah…ja przynieść przekąski, ale Bartek na pewno ci pomoże- dziewczyna popatrzyła błagalnym wzrokiem na chłopaka
-No dobra- rzekł Bartek- choć mała do łazienki dam ci coś przeciwbólowego. Zuzka czuła się już o wiele lepiej ale chciała chwile pobyć z Bartkiem sam na sam. Od dawna zazdrościła siostrze takiego faceta, mimo że był od niej starszy nie przejmowała się tym i próbowała (na marne) go zdobyć. Dominika i Bartek już kilka razy z jej powodu kłócili się, niestety ukochana siostra Dominika brała całą winę na siebie. Rozmyślanie dziewczyny przerwał Bartek głośnym grzebanie w apteczce.
-Znalazłem!-powiedział- tutaj masz tabletkę i szklankę wody. Podał dziewczynie wszystko i miał już wychodzić gdy nagle Zuzka (dobra z niej aktorka) zachwiała się i upadła na ziemię. Przerażony Bartek szybko do niej podbiegł i sprawdzał oddech (dziewczyna umiała długo wstrzymywać powietrze), na marne ona nie oddychała, już chciał kogoś wyzywać gdy nagle ona się podniosła i przysuwała się coraz bliżej niego. Bartek powoli wiedząc jaki zamiar ma dziewczyna przysuwał się do ściany, gdy już jej dotknął dziewczyna zbliżała się do jego ust, on w miarę możliwości odskoczył i Zuzka poczuła tylko zimny marmur na swoich wargach. Dziewczyna była bardzo zła, nie wiedząc co myśli wybiegła szybko z łazienki i wrzeszcząc na cały dom zwracając uwagę imprezowiczów wykrzyczała „Ratunku!!! On mnie molestuje”, Bartek słysząc te słowa szybko wybiegł z łazienki, zastał Zuzkę w ramionach siostry.
-Ale to nie tak- wykrzyczał Bartek
-Ja już wiem ja, jak mogłeś myśleć że ujdzie ci to na sucho- wykrzyczała prze łzy Dominika- jak mogłeś myśleć że ona w końcu nie powie mi prawdy, Bartek jak mogłeś! Nie chcę cię znać, wynoś się z mojego domu, natychmiast! Bartek chciał coś powiedzieć ale się powstrzymał. Nie zważając na innych ludzi wybiegł z imprezy, nie patrząc na nic biegł przed siebie nagle usłyszał klakson zdążył obrócić tylko głowę i zobaczył światło…. Cdn…

I jak? Podoba się w następnym rozdziale będzie dużo dramatów, ale o tym się sami przekonacie. Chciałybyśmy z Asią od czasu do czasu (w tygodniu) dodawać imaginy z różnymi siatkarzami. Co wy na to? Chcielibyście poczytać coś krótkiego?? Na odpowiedzi czekamy w komentarzach. Pozdrowienia.
N. 

SKRA pokonała Zenit i ma brązowy medal KMŚ.!

Przepraszamy, że nie dodałyśmy na bieżąco notek z wynikami meczów SKRY, ale niestety miałyśmy problemy z Internetem ;/ Już wszystko jest okeej, więc możemy nadrobić po części brakujące notki w skrócie.

17.10 <środa> SKRA zwyciężyła 3:1 z Al-Arabi.
18.10 <czwartek> przegrali z Sada Cruzeiro 3:2
Dzisiaj Bełchatowianie walczyli o brąz Klubowych Mistrzostw Świata. Udało się w 5 setach pokonali Zenit Kazań. 

PGE Skra – Zenit Kazań 3:2 (25:18, 18:25, 15:25, 26:24, 15:11)

PGE Skra: Woicki, Cala, Pliński, Atanasijević, Wlazły, Kooistra oraz Zatorski (l), Vincić, Kłos, Winiarski, Bąkiewicz, Cupković . Trener: Jacek Nawrocki.

Zenit: Vermiglio, Anderson, Apalikow, Michajłow, Siwożelez, Abrosimow oraz Obmoczajew (l), Diemakow, Babiczew. Trener: Władymir Alekno.

Zdjęcia z meczu na stronie SKRY.
http://www.skra.pl/aktualnosci-przeglad/item/1454-skra-zenit

wtorek, 16 października 2012

Zenit pokonany !

Po świetnym meczu siatkarze PGE Skry pokonali Zenit Kazań 3:2, biorąc wielki rewanż za finał Ligi Mistrzów. Droga do półfinału Klubowych Mistrzostw Świata stoi przed bełchatowianami otworem

.PGE Skra Bełchatów – Zenit Kazań 3:2 (21:25, 25:23, 17:25, 25:19, 15:10)

PGE Skra: Woicki, Winiarski, Pliński, Atanasijević, Wlazły, Kłos oraz Zatorski (l), Vincić, Kooistra, Cala . Trener: Jacek Nawrocki.

Zenit: Vermiglio, Anderson, Apalikow, Michajłow, Siwożelez, Abrosimow oraz Obmoczajew (l), Biereżko, Kołodinski, Diemakow. Trener: Władymir Alekno.

Zdjęcia znajdziecie na stronie SKRY :
http://www.skra.pl/aktualnosci-przeglad/item/1450-zacięty-bój-z-zenitem

niedziela, 14 października 2012

Pierwsze zwycięstwo w KMŚ.

Siatkarze PGE Skry udanie rozpoczęli start w Klubowych Mistrzostwach Świata. W upalnej katarskiej Dausze pewnie pokonali 3:0 Zamalek Kair. Z mistrzem Afryki kłopoty mieli tylko na samym początku.

PGE Skra Bełchatów – Zamalek Kair 3:0 (27:25, 25:19, 28:26)

PGE Skra: Woicki, Wlazły, Pliński, Atansijević, Winiarski, Kłos, Zatorski (libero) oraz Vincić,Cala, Cupković, Kooistra. Trener: Jacek Nawrocki.

Zamalek: Ashraf, Moneim, Kabary, Reda, Afifi, Seif Elnasr, Alaydy (libero) oraz Abdelaal, Khattab, S. Fathy, Ellakany. Trener: Mohamed Ellakany.

Fotki znajdują się na stornie SKRY:
link

piątek, 12 października 2012

Rozdział XXVII (27)

Nastąpił dzień imprezy, meczu. Dominika była gotowa, czekała tylko na Bartka. Dom był przystrojony balonami, przekąski leżały na stolikach. Nagle zadzwonił dzwonek. To był Bartek. Dominika pobiegła otworzyć.
-Cześć kochanie. Ślicznie dzisiaj wyglądasz zresztą jak zawsze.
-Oj nie słodź już tak Kocie.
Pocałowali się namiętnie.
-Wejdź. Jeszcze nikogo nie ma.
Wszedł i razem z Domi poszli do jej pokoju.
-No kotku może dzisiaj uda nam się pobyć razem. Bo zawsze ktoś nam przeszkadzał. Mrr.
-No kocico. Cała noc przed nami.
Objął ją w pasie. Ona lekko oparła się o łóżko. Bartek zaczął całować ją po szyi. Zjeżdżał coraz niżej.
-Poczekaj.
-Co się stało?
-Nie nic, ale nie teraz. Jest jeszcze tak wcześnie w każdej chwili może nam ktoś wejść.
-No dobrze.
-Ale nie złość się na mnie.
-Skarbie na ciebie nigdy się nie złoszczę. Za bardzo cię kocham.
-No to co teraz będziemy robić jest dopiero 20 mamy jeszcze dużo czasu ?
-Może chodźmy potańczyć.
-Dobra.
Wziął ją za rękę, zeszli po schodach i zaczęli tańczyć. Właśnie leciała piosenka, przy której tańczyli podczas romantycznego wieczoru na dachu. Wtulili się w ramiona i Bartek mocno pocałował Dominikę w czoło. Zuzka cały czas kręciła się koło pary zakochanych. Obserwowała ich, często podczas tańca 'przypadkiem' na nich wpadała, ale oni się nie przejmowali. W tym samy czasie Natalia i Piotrek leżeli sobie na kanapie i długo rozmawiali o ich przyszłości. Na meczu siatkarki SKRY bardzo dobrze spisywały się. Wygrywały w drugim secie 17:9. Pierwszy wygrały bez problemu. Wszystko toczyło się jak najlepiej, ale do czasu...



I jak? Wiemy że jest MEGA krótki, przepraszamy. Podoba się końcówka? W następnym rozdziale będzie dramatycznie, troszkę się (chyba) przestraszycie. A tak w ogóle to chciałybyśmy serdecznie podziękować nowym czytelnikom. Jesteście WSPANIALI!!!!!!! 7 obserwatorów i poza 6000 wyświetleń to dla nas spełnienie marzeń. Jesteście CUDOWNI i w ogóle, dziękujemy, dziękujemy (100 razy). Pozdrowienia;) Do następnego ^^
 

środa, 10 października 2012

Porażka Skry w Rzeszowie .

Siatkarze PGE Skry Bełchatów przegrali w hicie PlusLigi z Asseco Resovią w Rzeszowie 2:3. Mecz został rozegrany awansem, bo bełchatowianie w czwartek rano wylecą na Klubowe Mistrzostwa Świata do Kataru.

Dziesięć dni temu PGE Skra gładko pokonała rzeszowian w meczu o Superpuchar Polski w Częstochowie 3:0. We wtorek na Podpromiu walki było zdecydowanie więcej, a mecz trwał dwie i pół godziny.


Asseco Resovia Rzeszów – PGE Skra Bełchatów 3:2 (22:25, 25:20, 16:25, 25:21, 15:11)

Asseco Resovia: Tichacek, Lotman, Grzyb, Schöps, Akhrem, Kosok, Ignaczak (libero) oraz Bartman, Dobrowolski, Buszek, Perłowski, Kovacević. Trener: Andrzej Kowal.

PGE Skra: Woicki, Wlazły, Pliński, Atanasijević, Winiarski, Kłos, Zatorski (libero) oraz Kooistra, Vincić, Cupković, Cala, Bąkiewicz. Trener: Jacek Nawrocki.


poniedziałek, 8 października 2012

Pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie Plusligii

Od zwycięstwa nad LOTOS-em Treflem Gdańsk rozpoczęli sezon siatkarze PGE Skry Bełchatów. Siedmiokrotni mistrzowie Polski nie mieli problemów z wygraniem ligowej premiery. Bełchatowianie pokonali Gdańsk 3:0.


PGE Skra Bełchatów – Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (25:20, 25:22, 25:16)

PGE Skra: Woicki, Wlazły, Pliński, Cupković, Winiarski, Kooistra, Zatorski (libero) oraz Vincić, Bąkiewicz, Atanasijević. Trener: Jacek Nawrocki.

LOTOS Trefl: Łomacz, Mika, Kaźmierczak, Mikołajczak, Hietanen, Gawryszewski, Rusek (libero) oraz Szczurek, Żaliński Michał Kaczmarek, Kamiński, Bartosz Kaczmarek. Trener: Dariusz Luks.

sobota, 6 października 2012

Rozdział XXVI


Mijały tygodnie, a wielka impreza Zuzki zbliżała się nie ubłagalnie. Został tylko dzień, a nic nie było przygotowane. Dominika mieszkała już 4 tygodnie u Bartka. Czuła się tam jak w swoim domu, kiedy jeszcze nie mieszkali w Bełchatowie. Jutro ma odbyć się wielki mecz. Wielki, bo dziewczyny ze SKRY miały rozegrać spotkanie towarzyskie. Pierwsze w nowym składzie. W prawdzie osłabionym, bo Natalia nie będzie grała z powodu ciąży oraz Dominika, ponieważ wybiera się na imprezę swojej siostry. Od samego rana w domu Dominiki panował gwar. Zuzka cały czas biegała po domu, a Dominika pomagała jej upiec ciastka i zrobić różnorodne przekąski. Ich ojciec miał spędzić noc u pani Agaty, by nie przeszkadzać młodzieży.
W tym samym czasie u Natalii i Piotrka.
-No i jak kochanie się czujesz ? Masz gorącą herbatę.
-A już lepiej. - wzięła do ust herbatę aż ją spiekło.
Poprzedniego dnia Natalia bardzo źle się czuła. Kręciło jej się w głowie, miała boleści w brzuchu. Jednak wizytę u lekarza miała dopiero w następnym tygodniu.
-Co będziemy jutro robić? - zapytała.
-A co byś chciała? - uśmiechnął się.
-Hm. Może nie pójdziemy na mecz zostaniemy w domu? Co ty na to? Musimy porozmawiać o różnych rzeczach,a potem. - zachichotała.
-No, no niegrzeczna. Mnie to odpowiada.
Natalia siedząc na kanapie czytała książkę, a Piotrek przygotowywał sałatkę.
W tym samym czasie u Kuby i Joasi.
Kuba siedząc na kanapie oglądał film w telewizorze. Asia po długiej kąpieli wyszła z łazienki w samym szlafroku, usiadła mu na kolanach i popatrzyła się w jego oczy.
-Czemu jesteś jakiś taki przygnębiony od kilku dni ?
-Nie, nie jestem . Wydaje ci się.
-No raczej nie. Przecież widzę, że jesteś jakiś przybity.- mówiąc te słowa zeszła z jego kolan i usiadła na dywanie opierając się łokciami o jego kolana – jeżeli ja coś ci zrobiłam to przepraszam.
-Nie ty nic nie zrobiłaś. Tak sobie myślałem ostatnio o tym, że Natalia w ciąży i pewnie będą chcieli wziąć ślub, a my nadal tylko się spotykamy i ja chciałbym.. - przerwał, wziął głęboki oddech i zaczął dalej – wiesz o co mi chodzi. Nie mówię teraz, ale za kilka miesięcy. Kocham cię i chciałbym spędzić resztę życia tylko z tobą.
-No wiesz. Nie spodziewałam się. Ja ciebie też bardzo, bardzo kocham, ale ja nie wiem czy chcę za jakiś czas wychodzić za mąż. Za rok, dwa tak, ale teraz. Sama nie wiem.
-Ja nie będę nalegał. Jeżeli się zdecydujesz to powiedz.
Uśmiechnęła się . Poszła do łazienki ubrać się, bo śpieszyła się na trening. Jutro był dla niej bardzo ważny dzień. Jeszcze nigdy nie grała bez dziewczyn. Kuba położył się na kanapie i usnął. 


Przepraszamy. Wczoraj z braku internetu nie mogłam dodać rozdziału. Więc jest dzisiaj. W następnych rozdziałach będzie więcej akcji, mamy nadzieję że was zaskoczymy. Podobają się wam perspektywy opisywania  życia Natalii i Piotrka oraz Asi i Kuby? Wiemy że jeszcze wcześnie ale jak sadzicie co urodzi Natalia, chłopczyka, dziewczynkę, a może bliźniaki? Na odpowiedzi czekamy w komentarzach. Całuski :*