Impreza trwała w najlepsze. Zuzka zabawiała gości i tańczyła na
parkiecie .W pewnym momencie dziewczynie zakręciło się w głowie, powoli
przepychając się prze tłum imprezowiczów szukała Dominiki. Zobaczyła ją
całującą się z Bartkiem, bez ogródek podeszła do nich i przerwała im „jakże”
pomyślała fascynujące zajęcie. Gdy zakochani zobaczyli dziewczynę stojącą przed
nimi natychmiast speszeni oderwali się od siebie.
-Hej coś się stało?- zapytała troskliwie Dominika
-Wiesz siostra trochę się źle czuje, chyba mi coś zaszkodziło
- Ah…ja przynieść przekąski, ale Bartek na pewno ci pomoże- dziewczyna
popatrzyła błagalnym wzrokiem na chłopaka
-No dobra- rzekł Bartek- choć mała do łazienki dam ci coś
przeciwbólowego. Zuzka czuła się już o wiele lepiej ale chciała chwile pobyć z
Bartkiem sam na sam. Od dawna zazdrościła siostrze takiego faceta, mimo że był
od niej starszy nie przejmowała się tym i próbowała (na marne) go zdobyć. Dominika
i Bartek już kilka razy z jej powodu kłócili się, niestety ukochana siostra Dominika
brała całą winę na siebie. Rozmyślanie dziewczyny przerwał Bartek głośnym
grzebanie w apteczce.
-Znalazłem!-powiedział- tutaj masz tabletkę i szklankę wody. Podał
dziewczynie wszystko i miał już wychodzić gdy nagle Zuzka (dobra z niej
aktorka) zachwiała się i upadła na ziemię. Przerażony Bartek szybko do niej
podbiegł i sprawdzał oddech (dziewczyna umiała długo wstrzymywać powietrze), na
marne ona nie oddychała, już chciał kogoś wyzywać gdy nagle ona się podniosła i
przysuwała się coraz bliżej niego. Bartek powoli wiedząc jaki zamiar ma
dziewczyna przysuwał się do ściany, gdy już jej dotknął dziewczyna zbliżała się
do jego ust, on w miarę możliwości odskoczył i Zuzka poczuła tylko zimny marmur
na swoich wargach. Dziewczyna była bardzo zła, nie wiedząc co myśli wybiegła
szybko z łazienki i wrzeszcząc na cały dom zwracając uwagę imprezowiczów
wykrzyczała „Ratunku!!! On mnie molestuje”, Bartek słysząc te słowa szybko
wybiegł z łazienki, zastał Zuzkę w ramionach siostry.
-Ale to nie tak- wykrzyczał Bartek
-Ja już wiem ja, jak mogłeś myśleć że ujdzie ci to na sucho-
wykrzyczała prze łzy Dominika- jak mogłeś myśleć że ona w końcu nie powie mi
prawdy, Bartek jak mogłeś! Nie chcę cię znać, wynoś się z mojego domu,
natychmiast! Bartek chciał coś powiedzieć ale się powstrzymał. Nie zważając na
innych ludzi wybiegł z imprezy, nie patrząc na nic biegł przed siebie nagle
usłyszał klakson zdążył obrócić tylko głowę i zobaczył światło…. Cdn…
I jak? Podoba się w następnym rozdziale będzie dużo dramatów, ale o tym się sami przekonacie. Chciałybyśmy z Asią od czasu do czasu (w tygodniu) dodawać imaginy z różnymi siatkarzami. Co wy na to? Chcielibyście poczytać coś krótkiego?? Na odpowiedzi czekamy w komentarzach. Pozdrowienia.
N.