wtorek, 31 lipca 2012

Porażka Polaków

Reprezentacja Polski niespodziewanie przegrała z Bułgarią 1:3 w swoim drugim meczu na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie. Ten mecz nie ułożył się dla Polaków tak, jak wszyscy oczekiwaliśmy. Niedoceniani Bułgarzy od początku stawili zacięty opór i z przeciętnie grającymi Polakami wygrali pierwszego seta. W drugim walka trwała do samego końca, ale i ta partia zakończyła się sukcesem przeciwników, z którymi „biało-czerwoni” regularnie ostatnio wygrywali. Nietypowa, przedpołudniowa w Londynie pora rozgrywania meczu, sprawiła pewnie jakiś kłopot naszej drużynie


W drugim secie sporo wnieśli do gry rezerwowi, zwłaszcza Michał Kubiak, ale to nie wystarczyło, by wygrać tę partię. Gdy w trzecim secie Polacy zwyciężyli z przewagą 12 punktów, wydawało się, że odnaleźli swój rytm gry. Niestety, początek następnego seta, znów okazał się dobry dla Bułgarów.


W czwartej partii Polacy przegrywali już 12:16, gdy dwoma blokami popisali się Michał Winiarski i Marcin Możdżonek, którzy chwilę wcześniej wrócili na boisko. Szybko zrobiło się 17:17 i Polacy wrócili do gry. Niestety, końcówka znów należała do Bułgarii... Nie pomógł nam nawet Bartosz Kurek.


poniedziałek, 30 lipca 2012

Pierwsze zwycięstwo Polaków na IO

Polska reprezentacja siatkarzy wygrała 3;1 z Italią. W swoim pierwszym meczu podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie reprezentacja Polski tylko w pierwszym secie miała kłopoty z Italią, a w ostatnim wręcz przeciwnika roznieśli.  Mecz zaczął się wspaniale dla Polaków, bo po zagrywkach Marcina Możdżonka Polacy prowadzili 5:1. Włosi się jednak odbudowali i wygrali tego seta 25:21. Kolejne trzy były jednak popisem Polaków, a sygnał do ataku dał w drugim secie świetny w każdym elemencie Michał Winiarski. Bez zarzutu spisywał się również Bartosz Kurek, któremu w żaden sposób nie przeszkadzały wcześniejsze kłopoty zdrowotne. Bartek imponował nie tylko atakiem, ale również blokiem – w momencie, gdy sam zatrzymał w czwartej partii Michała Łaskę, dając Polsce prowadzenie 7:3, przypomniały się półfinały mistrzostw Polski, gdy przyjmujący PGE Skry podobnie zatrzymywał atakującego Jastrzębskiego Węgla. W ostatnim secie szybko zrobiło się 10:3, a polscy kibice, których było kilka tysięcy w Earls Court Exhibition Centre mogli śpiewać i tańczyć ze szczęścia.

piątek, 27 lipca 2012

Rozdział XVII


Dominika wyszła do domu. Czekał na nią tata.
 -  No tak. Byłam u kolegi. Oglądaliśmy film.
 - Oo . A jak ma na imię ten młodzieniec.
 - Tato ! Po co ci to wiedzieć. To jakieś przesłuchanie. Nie mam siły, idę się umyć i spać. Jestem zmęczona.
 - No, ale chociaż odpowiedz.
 - To był Bartek, Bartek Kurek. Mogę już iść?
 - No już możesz.
Dominika umyła się i poszła do swojego pokoju. Posprawdzała Facebooka i gadu-gadu. Popisała z koleżankami ze starej szkoły i poszła spać. W tym samym czasie. Bartek wrócił do domu.
 - Zrobiłam kolację.
 -  Oo. Jak miło, ale nie musiałaś.
 - Kim była ta dziewczyna ?
 - Oj mamo! Musisz zawsze wszystko wiedzieć. Zwykła przyjaciółka z treningów.
 - Zwykła przyjaciółka ? Już zapomniałeś o swojej byłej. Ona nie dorasta jej do pięt.
 - Tak zwykła. Zapomniałem i nie mów tak o Dominice. Przynajmniej fajnie się z nią rozmawia i wiele nas łączy.
 - Podoba ci się ?
Bartek zamilkł.
 - A nawet jeśli tak to nie może mi się podobać. Jest inna niż te wszystkie dziewczyny. Wyjątkowa.
Zjadł kanapki, wziął szybki prysznic i położył się spać. Długo rozmyślał o wieczorze. Myślał także co by się stało, gdyby nie mama. Bał się, że Dominika na treningach nie będzie chciała z nim rozmawiać. Podobała mu się. Gdy rozmawiała z chłopakami, czuł się zazdrosny. Nie mógł kryć swojego uczucia, bo mógłby ją stracić raz na zawsze. Zazdrościł Piotrkowi i Kubie. Znaleźli miłość swojego życia, a on musiał czekać na jedyną nadal. Był tak zmęczony całym dniem i rozmyślaniem, że szybko usnął. Czekał go ciężki dzień. Trening, a następnego dnia mecz.

******************************************************************
Dzisiaj rozpoczęcie igrzysk. Jak tam nastroje? 

niedziela, 22 lipca 2012

No i na koniec Argentyna !

Polscy siatkarze pokonali reprezentację Argentyny 3:0 i zapewnili sobie zwycięstwo w X Memoriale Wagnera w Zielonej Górze. Biało-czerwoni nie mieli żadnych problemów z odniesieniem kolejnego zwycięstwa. A w pierwszym i trzecim secie przewaga była kolosalna. Oby tak samo obie drużyny zagrały w przyszły czwartek w Londynie, gdy zmierzą się w igrzyskach olimpijskich.


Kilka zdjęć :










Oraz kilka z dekoracji:




sobota, 21 lipca 2012

Kolejne zwycięstwo !

W drugim dniu X Memoriału Wagnera Polska reprezentacja siatkarzy pokonała Niemcy 3:1 .Dzisiejszy mecz był prawdziwym przedsmakiem rywalizacji olimpijskiej ...Biało-czerwoni, poza trzecim setem, w którym Georg Grozer rozbił ich zagrywką, popisując się pięcioma asami serwisowymi z rzędu, byli zespołem lepszym i wygrali całkowicie zasłużenie. Jutro Polacy zmierzą się z Argentyną. Mecz rozpocznie się o 16.30.




Oto kilka fotek:













Iran pokonany. ! ! !

 Tak jak napisałyśmy jakiś czas temu, nadeszły zmiany i od dziś będą realizowane.;)


We wczorajszym meczu nasi siatkarze pokonali Iran 3:0 w pierwszym dniu X Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Zielonej Górze.W trakcie trwania spotkania po zawodnikach widać było zmęczenie, które było spowodowane ciężkimi treningami.Kibice przyzwyczaili się do tego, że w wyjściowej szóstce na pozycji atakującego występuje Zbigniew Bartman. Jednak w piątkowym meczu nie zagrał. W wyjściowej szóstce znalazł się Jakub Jarosz, który spisywał się nieźle. Dziś czeka nas mecz z Niemcami od godz. 16.30. Będziecie oglądać ?


Dołączamy kilka zdjęć z wczorajszego meczu:










                                                                                                                                    Kurkowate

Rozdział XVI

Dominika nie wiedziała w co się ubrać. Chciała wyglądać naturalnie, ale sexi. Wzięła szybką kąpiel, umalowała, uczesała. Ubrała rurki, bokserkę i sweter. Pomyślała, że to najlepszy strój na przyjacielskie oglądanie filmu. Wzięła torebkę, ubrała płaszcz i wyszła z domu. Napisała sms-a do Bartka: "Ja już powoli wychodzę, więc możesz napisać adres." On jej odpisał: "Ja po Ciebie wyjdę.", a ona: " No to do zobaczenia"
Szła szybkim krokiem, nie patrząc przed siebie. Jednak bała się tego wieczoru z Bartkiem sam na sam. Bez kolegów, sami samiuteńcy w mieszkaniu. Miała nadzieję, że dzięki Bartkowi zapomni o problemach i życiu codziennym. Nie lubiła chodzić tą drogą, ponieważ mijała dom Tomka. Właśnie zauważyła Bartka. Na podwórku stał Tomek i patrzył z zazdrością na Dominikę, ze ona znalazła sobie nowego chłopaka. Bartek podszedł do Domi, pocałował ją w policzek. Widział, że Domi chce szybko ominąć ten dom. Dużo słyszał o jej byłym.
 -Cześć słodka.
 -Cześć.
Szli powoli. Wyglądali jak para. Gdy minęli dom Tomka, Dominika zapytała się Kurasia:
 -Słodka ?
 -Słodka, słodka. To był twój były ?
 -Tak, a skąd wiesz ?
 -Widziałem twoją minę jak przechodziliśmy koło jego domu. Mówiła sama za siebie.
Nic nie odzywała się Domi. Doszli do bloku, w którym mieszkał Bartek. Spotkali sąsiadkę.
 -Dzień dobry !
 -Dzień dobry ! Bartek jaką ty ładną dziewuszkę masz.
 -Wiem – powiedział stanowczo.
Dominika uśmiechnęła się i od razu poprawił się jej humor. Weszli do mieszkania. Domi zdjęła płaszcz i buty.
 -Rozgość się – powiedział Kurek.
Dziewczyna poszła do salonu, usiadła kolo kanapy. Stół był nakryty, świece, wino, różne przekąski.
 -Chcesz się czegoś napić?
 -Nie. No chodź już.
 -Już idę.
Przyszedł do salonu, usiadł i powiedział:
 -Nie wiem czy ci się ten film spodoba z resztą sam go nie widziałem.
Popatrzyła na opakowanie.
 -Ja też go nie widziałam
 -Może zanim zaczniemy oglądać film rozejrzysz się po mieszkaniu ?
 -Z przyjemnością.
Wstali i Kuraś pokazał Dominice wszystkie pokoje. Wszędzie był porządek. Powrócili na swoje miejsca, Bartek otworzył wino, nalał i włączył film. Co jakiś czas ukradkiem spoglądał na dziewczynę. Zbliżali się do siebie, objął ją. Spojrzeli sobie w oczy i zaczęli się namiętnie całować. Siatkarz zaczął ściągać jej sweter,a ona mu bluzkę. Byli tak zajęci sobą, że nie zauważyli, że ktoś nagle wkładał klucz do zamka. Myśleli, że to do sąsiadów i nie przerywali. Nagle do mieszkania weszła mama Bartka.
 -Co tu się dzieje?
Zamilkli. Kurek szybko ubrał koszulkę. Podszedł do mamy i ją ucałował.
 -Cześć mamo !
 -Dobry wieczór! Widzę, że wam w czymś przeszkodziłam.
 -Nie, nie. Poznajcie się. To jest Dominika – podały sobie dłonie- to moja mama.
 -Dobry wieczór. Miło mi panią poznać. Bartek wiele o pani mówił.
 -Aa dlaczego przyjechałaś? Miałaś wpaść za tydzień.
 -Martwiłam się o ciebie i postanowiłam przyjechać.
 -Usiądź.
 -Ja nie będę przeszkadzać. Pójdę już sobie. Dobra noc.
Siatkarz odprowadził dziewczynę, pocałował ją w policzek i powiedział na ucho:
 -Może następnym razem dokończymy to co zaczęliśmy.
 -Ale tym razem u mnie.
Odwróciła się i miała iść do domu, gdy nagle Bartek powiedział:
 -Poczekaj ! Odwiozę cię.
Zabrał kurtkę i powiedział do mamy:
 -Zaraz wrócę.
Wyszli z mieszkania, wsiedli do samochodu i pojechali,
 -No to cześć !
 -Cześć.
Pocałował ją. Dominika wysiadła z auta i poszła do domu.

niedziela, 15 lipca 2012

Rozdział XV

Następnego dnia po porannej toalecie Dominika po zjedzeniu jajecznicy szybko się ubrała i wybiegła z domu.Nie chciała spóźnić się na lekcje, bowiem dzisiaj pisała sprawdzian z biologii.
 Po lekcjach biegła szybko, aby nie spóźnić się na autobus. Na szkolnym korytarzu zderzyła się z Tomkiem, wysypała wszystkie książki i notatki.
- Przepraszam, ale się spieszę-powiedziała.
- Nic się nie stało - odpowiedział Tomek i w tym samym momencie podeszła do niego jego dziewczyna.
- Cześć słonko - pocałowała go namiętnie , odeszli.
Dominika sama musiała zbierać swoje rzeczy. Po zebraniu wszystkiego miała jeszcze tylko 5 min czasu aby dotrzeć pod
„Energie” . Po szybki biegu znalazła się na miejscu. Zdążyła w ostatniej sekundzie.
- Hej – powiedziała Asia.
- Hej - odpowiedziała Domi.
- Co taka zdyszana ? - zapytała Natalia.
- A tam miałam taki mały wypadek.
- Hmmm jaki?-zapytała Natalia.
- Zderzyłam się z byłym na korytarzu i rozsypałam swoje rzeczy.
- Uuu to były na pewno niemiłe- powiedziała Asia.
-No.
W tym momencie przerwał im trener i kazał zacząć się rozgrzewać.
 Po wyczerpującym treningu kiedy Dominika spoczywała na ławce podszedł do niej Bartek:
- Hej - powiedział radośnie Bartek.
- Cześć, a co ty taki dzisiaj wesoły?
- Nie, gdzie.
- Przecież widzę.
- Oj nie mogę być chociaż raz szczęśliwy bez powodu, ale za to widzę że ciebie coś gryzie.
- A tam miałam dzisiaj niemiłe południe.
- Rozumiem ja gdy też tak czasami mam to idę po wypożyczalni po jakiś dobry film komedie albo coś innego.
- Mmm ciekawe
- Może ja wypożyczę jakiś film i obejrzymy go u mnie-zaproponował Bartek.
- Świetny pomysł jestem za.
- No dobrze ale teraz jaki gatunek filmów preferujesz.
- Hmmm… Zdam się na ciebie.
- W takim razie u mnie o 20:00. Wyślę ci sms-em adres ulicy, na której mieszkam.
- Ok do zobaczenia - Dominika pożegnała się i odeszła.
 Po powrocie do domu nie zastała ojca. Na początku się zmartwiła, ale potem dostała sms-a że jest na spotkaniu z panią Agata i wróci późno. 

piątek, 13 lipca 2012

Powracamy. ! ;)

Heej. ! ;) Dawno nie dodawałyśmy żadnego rozdziału, a więc od jutra to się zmieni. ! Bynajmniej taką mamy nadzieję. ^^  Jak widać nastąpiły małe zmiany w czasie ostatniego tygodnia. Jeszcze nie wszystko jest takie jakie byśmy chciały, ale wszystko nastąpi w swoim czasie. Mamy dla was kilka drobnych niespodzianek. Jedną z nich jest to, że będziecie mogli u nas znaleźć wyniki poszczególnych meczów. Kolejną zmianą jest wprowadzenie konkursów oraz dodawanie różnych fotek z meczów. Jeżeli chcecie, żebyśmy coś zmieniły to piszcie w komentarzach lub na e-mail.

P.S : Jak podobają się wam małe zmiany ? ;) Piszcie w komentarzach opinie.