Dominika nie wiedziała w co
się ubrać. Chciała wyglądać naturalnie, ale sexi. Wzięła szybką kąpiel,
umalowała, uczesała. Ubrała rurki, bokserkę i sweter. Pomyślała, że to
najlepszy strój na przyjacielskie oglądanie filmu. Wzięła torebkę, ubrała
płaszcz i wyszła z domu. Napisała sms-a do Bartka: "Ja już powoli wychodzę, więc możesz napisać adres." On jej odpisał: "Ja po Ciebie wyjdę.", a ona: " No to do zobaczenia"
Szła szybkim krokiem, nie patrząc przed siebie. Jednak bała się tego wieczoru z Bartkiem sam na sam. Bez kolegów, sami samiuteńcy w mieszkaniu. Miała nadzieję, że dzięki Bartkowi zapomni o problemach i życiu codziennym. Nie lubiła chodzić tą drogą, ponieważ mijała dom Tomka. Właśnie zauważyła Bartka. Na podwórku stał Tomek i patrzył z zazdrością na Dominikę, ze ona znalazła sobie nowego chłopaka. Bartek podszedł do Domi, pocałował ją w policzek. Widział, że Domi chce szybko ominąć ten dom. Dużo słyszał o jej byłym.
-Cześć słodka.
-Cześć.
Szli powoli. Wyglądali jak para. Gdy minęli dom Tomka, Dominika zapytała się Kurasia:
-Słodka ?
-Słodka, słodka. To był twój były ?
-Tak, a skąd wiesz ?
-Widziałem twoją minę jak przechodziliśmy koło jego domu. Mówiła sama za siebie.
Nic nie odzywała się Domi. Doszli do bloku, w którym mieszkał Bartek. Spotkali sąsiadkę.
-Dzień dobry !
-Dzień dobry ! Bartek jaką ty ładną dziewuszkę masz.
-Wiem – powiedział stanowczo.
Dominika uśmiechnęła się i od razu poprawił się jej humor. Weszli do mieszkania. Domi zdjęła płaszcz i buty.
-Rozgość się – powiedział Kurek.
Dziewczyna poszła do salonu, usiadła kolo kanapy. Stół był nakryty, świece, wino, różne przekąski.
-Chcesz się czegoś napić?
-Nie. No chodź już.
-Już idę.
Przyszedł do salonu, usiadł i powiedział:
-Nie wiem czy ci się ten film spodoba z resztą sam go nie widziałem.
Popatrzyła na opakowanie.
-Ja też go nie widziałam
-Może zanim zaczniemy oglądać film rozejrzysz się po mieszkaniu ?
-Z przyjemnością.
Wstali i Kuraś pokazał Dominice wszystkie pokoje. Wszędzie był porządek. Powrócili na swoje miejsca, Bartek otworzył wino, nalał i włączył film. Co jakiś czas ukradkiem spoglądał na dziewczynę. Zbliżali się do siebie, objął ją. Spojrzeli sobie w oczy i zaczęli się namiętnie całować. Siatkarz zaczął ściągać jej sweter,a ona mu bluzkę. Byli tak zajęci sobą, że nie zauważyli, że ktoś nagle wkładał klucz do zamka. Myśleli, że to do sąsiadów i nie przerywali. Nagle do mieszkania weszła mama Bartka.
-Co tu się dzieje?
Zamilkli. Kurek szybko ubrał koszulkę. Podszedł do mamy i ją ucałował.
-Cześć mamo !
-Dobry wieczór! Widzę, że wam w czymś przeszkodziłam.
-Nie, nie. Poznajcie się. To jest Dominika – podały sobie dłonie- to moja mama.
-Dobry wieczór. Miło mi panią poznać. Bartek wiele o pani mówił.
-Aa dlaczego przyjechałaś? Miałaś wpaść za tydzień.
-Martwiłam się o ciebie i postanowiłam przyjechać.
-Usiądź.
-Ja nie będę przeszkadzać. Pójdę już sobie. Dobra noc.
Siatkarz odprowadził dziewczynę, pocałował ją w policzek i powiedział na ucho:
-Może następnym razem dokończymy to co zaczęliśmy.
-Ale tym razem u mnie.
Odwróciła się i miała iść do domu, gdy nagle Bartek powiedział:
-Poczekaj ! Odwiozę cię.
Zabrał kurtkę i powiedział do mamy:
-Zaraz wrócę.
Wyszli z mieszkania, wsiedli do samochodu i pojechali,
-No to cześć !
-Cześć.
Pocałował ją. Dominika wysiadła z auta i poszła do domu.
Szła szybkim krokiem, nie patrząc przed siebie. Jednak bała się tego wieczoru z Bartkiem sam na sam. Bez kolegów, sami samiuteńcy w mieszkaniu. Miała nadzieję, że dzięki Bartkowi zapomni o problemach i życiu codziennym. Nie lubiła chodzić tą drogą, ponieważ mijała dom Tomka. Właśnie zauważyła Bartka. Na podwórku stał Tomek i patrzył z zazdrością na Dominikę, ze ona znalazła sobie nowego chłopaka. Bartek podszedł do Domi, pocałował ją w policzek. Widział, że Domi chce szybko ominąć ten dom. Dużo słyszał o jej byłym.
-Cześć słodka.
-Cześć.
Szli powoli. Wyglądali jak para. Gdy minęli dom Tomka, Dominika zapytała się Kurasia:
-Słodka ?
-Słodka, słodka. To był twój były ?
-Tak, a skąd wiesz ?
-Widziałem twoją minę jak przechodziliśmy koło jego domu. Mówiła sama za siebie.
Nic nie odzywała się Domi. Doszli do bloku, w którym mieszkał Bartek. Spotkali sąsiadkę.
-Dzień dobry !
-Dzień dobry ! Bartek jaką ty ładną dziewuszkę masz.
-Wiem – powiedział stanowczo.
Dominika uśmiechnęła się i od razu poprawił się jej humor. Weszli do mieszkania. Domi zdjęła płaszcz i buty.
-Rozgość się – powiedział Kurek.
Dziewczyna poszła do salonu, usiadła kolo kanapy. Stół był nakryty, świece, wino, różne przekąski.
-Chcesz się czegoś napić?
-Nie. No chodź już.
-Już idę.
Przyszedł do salonu, usiadł i powiedział:
-Nie wiem czy ci się ten film spodoba z resztą sam go nie widziałem.
Popatrzyła na opakowanie.
-Ja też go nie widziałam
-Może zanim zaczniemy oglądać film rozejrzysz się po mieszkaniu ?
-Z przyjemnością.
Wstali i Kuraś pokazał Dominice wszystkie pokoje. Wszędzie był porządek. Powrócili na swoje miejsca, Bartek otworzył wino, nalał i włączył film. Co jakiś czas ukradkiem spoglądał na dziewczynę. Zbliżali się do siebie, objął ją. Spojrzeli sobie w oczy i zaczęli się namiętnie całować. Siatkarz zaczął ściągać jej sweter,a ona mu bluzkę. Byli tak zajęci sobą, że nie zauważyli, że ktoś nagle wkładał klucz do zamka. Myśleli, że to do sąsiadów i nie przerywali. Nagle do mieszkania weszła mama Bartka.
-Co tu się dzieje?
Zamilkli. Kurek szybko ubrał koszulkę. Podszedł do mamy i ją ucałował.
-Cześć mamo !
-Dobry wieczór! Widzę, że wam w czymś przeszkodziłam.
-Nie, nie. Poznajcie się. To jest Dominika – podały sobie dłonie- to moja mama.
-Dobry wieczór. Miło mi panią poznać. Bartek wiele o pani mówił.
-Aa dlaczego przyjechałaś? Miałaś wpaść za tydzień.
-Martwiłam się o ciebie i postanowiłam przyjechać.
-Usiądź.
-Ja nie będę przeszkadzać. Pójdę już sobie. Dobra noc.
Siatkarz odprowadził dziewczynę, pocałował ją w policzek i powiedział na ucho:
-Może następnym razem dokończymy to co zaczęliśmy.
-Ale tym razem u mnie.
Odwróciła się i miała iść do domu, gdy nagle Bartek powiedział:
-Poczekaj ! Odwiozę cię.
Zabrał kurtkę i powiedział do mamy:
-Zaraz wrócę.
Wyszli z mieszkania, wsiedli do samochodu i pojechali,
-No to cześć !
-Cześć.
Pocałował ją. Dominika wysiadła z auta i poszła do domu.
Mmm;) najfajniejszy rozdział jak do tej pory . ;) Fajne zmiany ^^ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń