Dominika
wyszła do domu. Czekał na nią tata.
- No tak. Byłam u kolegi. Oglądaliśmy film.
- Oo . A jak ma na imię ten młodzieniec.
- Tato ! Po co ci to wiedzieć. To jakieś przesłuchanie. Nie mam siły, idę się umyć i spać. Jestem zmęczona.
- No, ale chociaż odpowiedz.
- To był Bartek, Bartek Kurek. Mogę już iść?
- No już możesz.
Dominika umyła się i poszła do swojego pokoju. Posprawdzała Facebooka i gadu-gadu. Popisała z koleżankami ze starej szkoły i poszła spać. W tym samym czasie. Bartek wrócił do domu. - Zrobiłam kolację.
- Oo. Jak miło, ale nie musiałaś.
- Kim była ta dziewczyna ?
- Oj mamo! Musisz zawsze wszystko wiedzieć. Zwykła przyjaciółka z treningów.
- Zwykła przyjaciółka ? Już zapomniałeś o swojej byłej. Ona nie dorasta jej do pięt.
- Tak zwykła. Zapomniałem i nie mów tak o Dominice. Przynajmniej fajnie się z nią rozmawia i wiele nas łączy.
- Podoba ci się ?
Bartek zamilkł.
- A nawet jeśli tak to nie może mi się podobać. Jest inna niż te wszystkie dziewczyny. Wyjątkowa.
Zjadł kanapki, wziął szybki prysznic i położył się spać. Długo rozmyślał o wieczorze. Myślał także co by się stało, gdyby nie mama. Bał się, że Dominika na treningach nie będzie chciała z nim rozmawiać. Podobała mu się. Gdy rozmawiała z chłopakami, czuł się zazdrosny. Nie mógł kryć swojego uczucia, bo mógłby ją stracić raz na zawsze. Zazdrościł Piotrkowi i Kubie. Znaleźli miłość swojego życia, a on musiał czekać na jedyną nadal. Był tak zmęczony całym dniem i rozmyślaniem, że szybko usnął. Czekał go ciężki dzień. Trening, a następnego dnia mecz.
- No tak. Byłam u kolegi. Oglądaliśmy film.
- Oo . A jak ma na imię ten młodzieniec.
- Tato ! Po co ci to wiedzieć. To jakieś przesłuchanie. Nie mam siły, idę się umyć i spać. Jestem zmęczona.
- No, ale chociaż odpowiedz.
- To był Bartek, Bartek Kurek. Mogę już iść?
- No już możesz.
Dominika umyła się i poszła do swojego pokoju. Posprawdzała Facebooka i gadu-gadu. Popisała z koleżankami ze starej szkoły i poszła spać. W tym samym czasie. Bartek wrócił do domu. - Zrobiłam kolację.
- Oo. Jak miło, ale nie musiałaś.
- Kim była ta dziewczyna ?
- Oj mamo! Musisz zawsze wszystko wiedzieć. Zwykła przyjaciółka z treningów.
- Zwykła przyjaciółka ? Już zapomniałeś o swojej byłej. Ona nie dorasta jej do pięt.
- Tak zwykła. Zapomniałem i nie mów tak o Dominice. Przynajmniej fajnie się z nią rozmawia i wiele nas łączy.
- Podoba ci się ?
Bartek zamilkł.
- A nawet jeśli tak to nie może mi się podobać. Jest inna niż te wszystkie dziewczyny. Wyjątkowa.
Zjadł kanapki, wziął szybki prysznic i położył się spać. Długo rozmyślał o wieczorze. Myślał także co by się stało, gdyby nie mama. Bał się, że Dominika na treningach nie będzie chciała z nim rozmawiać. Podobała mu się. Gdy rozmawiała z chłopakami, czuł się zazdrosny. Nie mógł kryć swojego uczucia, bo mógłby ją stracić raz na zawsze. Zazdrościł Piotrkowi i Kubie. Znaleźli miłość swojego życia, a on musiał czekać na jedyną nadal. Był tak zmęczony całym dniem i rozmyślaniem, że szybko usnął. Czekał go ciężki dzień. Trening, a następnego dnia mecz.
******************************************************************
Dzisiaj rozpoczęcie igrzysk. Jak tam nastroje?
Kiedy kolejny rozdział, bo już się doczekać nie mogę ;))
OdpowiedzUsuńja również nie mogę się doczekać ! :))
OdpowiedzUsuńNastępny rozdział pojawi się za 2-3 dni;) Dzięki za miłe komentarze^^
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, ciekawe co będzie dalej z Dominiką i Bartkiem...^^
OdpowiedzUsuńJestem strasznie ciekawa jak to wszystko się potoczy :) I z niecierpliwością czekam na następny,a na razie zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://letmeliveletmebreatheblog.blogspot.com/
Aaawwwww!!! świetny rozdzialik ;)
OdpowiedzUsuńHaha faaajnie, trafiłam na bloga przypadkiem i podoba mi się ;))
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie www.siatkarskie-mleko.blogspot.com i zachęcam do komentowania!:))))