Dominika szybko wybiegając
cała zapłakana z mieszkania Bartka nie patrzyła na drogę . Szła szybkim krokiem
po chodniku nie uważając na przechodniów. Chciała jak najszybciej zamknąć się w
swoim pokoju i zostać sama. Była załamana. Nigdy nie przypuszczała, że Bartek
może zrobić coś takiego. Myślała, że łączy ich jakieś uczucie, jednak po jego
zachowaniu można było stwierdzić, że to była tylko gra. Zbliżała się już do
domu, gdy na polu zobaczyła Tomka. Cała zapłakana i złamana nie chciała się z
nim widzieć, bo pogorszyło by to jej sytuację. Otarła łzy i szła dalej, zwalniając,
kiedy to Tomek do niej podszedł:
- Cześć – powiedział – Dawno Cię nie widziałem . Co tam u Ciebie słychać?
- Cześć – odpowiadając drżącym ze zdenerwowania głosem – U mnie wszystko okej.
- Jesteś jakaś zdenerwowana? Co się stało? Płakałaś?- wypytywał dociekliwie.
- Nie jestem zdenerwowana. Musze już iść, śpieszę się.
Nie żegnając Dominika pobiegła do swojego domu. Nie potrafiła dłużej patrzeć na Tomka, który tyle dla niej znaczył, a tak bardzo ją zranił. Chciała zapomnieć o tym co się wydarzyło przez ostatni czas i zająć się nauką i grą. Choć wiedziała, że to będzie dla niej bardzo trudne, wierzyła, ze jej się uda wytrzymać codzienny widok Bartka. Kiedy weszła do domu, szybko pobiegła do swojego . Chciała jak najszybciej zostać sama i wypłakać się w poduszkę. Ciągle o nim myślała, o jego czułych pocałunkach, słowach. Nie mogła uwierzyć w to co się stała. Sama nie dowierzała, że Bartek był w stanie zrobić coś takiego. Myślała także o tym, że byłaby w stanie mu przebaczyć i dać mu drugą szansę, lecz to byłoby bardzo trudne – być z mężczyzną, który zrobił coś takiego, zdradził ją. Szybko przebrała się w piżamę. Była taka zmęczona wszystkimi wydarzeniami, które przytrafiły się jej przez ostatni czas, ze szybko zasnęła. Następnego dnia nic nie chciało jej się robić. Snuła się po domu w piżamie . Nic nie jadła, siedziała na kanapie, bawiła się pilotem i przerzucała z kanału na kanał. Ojca nie było, Zuzka też z samego rana wyszła gdzieś. Dominika długo rozmyślała co będzie robić tego dnia. Na polu było dość zimno, padał deszcz. Jednak nic nie zepsuło jej pomysłu. Pomyślała, ze nic tak nie poprawia humoru kobietom jak zakupy. Dawno nie widziała się z koleżankami, ale i tak postanowiła, że sama pójdzie na miasto. Miała w swojej skrytce kilka zaskórniaków i postanowiła, ze jej wyda na ubrania. Kiedy wychodziła z domu przy bramce zobaczyła Natalię i Asię.
-Cześć laska ! Dlaczego jesteś taka smutna ?- zapytała Natalia
-Cześć ! To wy jeszcze nic nie wiecie?- westchnęła zrozpaczona Dominika.
-Ale co mamy wiedzieć ? Co się stało? - zapytała zdziwiona Asia.
-Wejdźcie do domu. Wszystko wam opowiem, bo to długa historia.
Dziewczyny weszły do domu Dominiki. Deszcz przestał padać i pojawiło się słoneczko. Jeszcze nigdy u niej nie były.
-Ale tu u Ciebie pięknie w domu. - powiedziały równo.
-Usiądźcie. Może napijecie się kawy albo herbaty ? - zaproponowała
-Nie. Opowiadaj. A potem zabieramy Cię na shopping.
-No, więc pamiętacie tą nasza imprezę. A jakiś czas przed tą naszą zabawą doszło między mną a Bartkiem do pocałunków i takich tam. Przerwała nam jego mama. Chciałam z nim o tym pogadać następnego dnia, bo nie wiedziałam co to zdarzenie oznaczało. Ale on powiedział mi, że przespał się z inną kobietą. Tłumaczył się, że był pijany, ale nie mogę mu wybaczyć.
-A to nie wiedziałyśmy. Przykro nam, ale wydaję mi się, ze trochę przesadzasz. Bartek Cię kocha naprawdę, a to był taki mały wyskok . Z resztą jeszcze nie jesteście parą i wtedy też nie byliście.- odparła Asia.
-No nie byliśmy, ale to co było między nami, myślałam, ze to dla niego też coś znaczy. Dobra nie rozmawiajmy już o tym . Chodźmy na te zakupy.
-Poczekaj jeszcze chwilkę. Musze wam coś bardzo ważnego powiedzieć. .. Jestem w ciąży – rzekła Natalia.
-O to gratulujemy. No, ale dobra chodźmy na ta zakupy. Po drodze pogadamy.
Zebrały się i poszły do miasta. Wchodziły do każdego sklepu. Pokupowały sobie bluzki, spodnie, sukienki. Przymierzały wszystko co im się podobało. Śmiał się. Dominika czuła się, że wszystko zaczyna się od nowa.
-No to może teraz pójdziemy w takie jedno miejsce. To już na pewno poprawi ci się humor. Znamy takie z Natalią . Zobaczysz spodoba ci się.
-No dobra chodźmy.
Dziewczyny weszły do bloku Bartka .
Ale czekajcie. Zaraz, zaraz . Tu mieszka Bartek.
Nie martw się nie idziemy do niego.
Dominika odetchnęła z ulgą . Weszły na ostatnie piętro . Były bardzo małe, kręte schodki, które prowadziły w jedno magiczne miejsce Było już ciemno Gwiazdy świeciły na niebie. Weszły na dach bloku Bartka. Tak czekał już Bartek.
I jak podoba się ? Trochę się opisałyśmy tego rozdziału, ale było warto. Jak myślicie co się stanie dalej? Co Bartek przygotował? Czekamy na komentarze. Pozdrawiamy wszystkich czytelników.
- Cześć – powiedział – Dawno Cię nie widziałem . Co tam u Ciebie słychać?
- Cześć – odpowiadając drżącym ze zdenerwowania głosem – U mnie wszystko okej.
- Jesteś jakaś zdenerwowana? Co się stało? Płakałaś?- wypytywał dociekliwie.
- Nie jestem zdenerwowana. Musze już iść, śpieszę się.
Nie żegnając Dominika pobiegła do swojego domu. Nie potrafiła dłużej patrzeć na Tomka, który tyle dla niej znaczył, a tak bardzo ją zranił. Chciała zapomnieć o tym co się wydarzyło przez ostatni czas i zająć się nauką i grą. Choć wiedziała, że to będzie dla niej bardzo trudne, wierzyła, ze jej się uda wytrzymać codzienny widok Bartka. Kiedy weszła do domu, szybko pobiegła do swojego . Chciała jak najszybciej zostać sama i wypłakać się w poduszkę. Ciągle o nim myślała, o jego czułych pocałunkach, słowach. Nie mogła uwierzyć w to co się stała. Sama nie dowierzała, że Bartek był w stanie zrobić coś takiego. Myślała także o tym, że byłaby w stanie mu przebaczyć i dać mu drugą szansę, lecz to byłoby bardzo trudne – być z mężczyzną, który zrobił coś takiego, zdradził ją. Szybko przebrała się w piżamę. Była taka zmęczona wszystkimi wydarzeniami, które przytrafiły się jej przez ostatni czas, ze szybko zasnęła. Następnego dnia nic nie chciało jej się robić. Snuła się po domu w piżamie . Nic nie jadła, siedziała na kanapie, bawiła się pilotem i przerzucała z kanału na kanał. Ojca nie było, Zuzka też z samego rana wyszła gdzieś. Dominika długo rozmyślała co będzie robić tego dnia. Na polu było dość zimno, padał deszcz. Jednak nic nie zepsuło jej pomysłu. Pomyślała, ze nic tak nie poprawia humoru kobietom jak zakupy. Dawno nie widziała się z koleżankami, ale i tak postanowiła, że sama pójdzie na miasto. Miała w swojej skrytce kilka zaskórniaków i postanowiła, ze jej wyda na ubrania. Kiedy wychodziła z domu przy bramce zobaczyła Natalię i Asię.
-Cześć laska ! Dlaczego jesteś taka smutna ?- zapytała Natalia
-Cześć ! To wy jeszcze nic nie wiecie?- westchnęła zrozpaczona Dominika.
-Ale co mamy wiedzieć ? Co się stało? - zapytała zdziwiona Asia.
-Wejdźcie do domu. Wszystko wam opowiem, bo to długa historia.
Dziewczyny weszły do domu Dominiki. Deszcz przestał padać i pojawiło się słoneczko. Jeszcze nigdy u niej nie były.
-Ale tu u Ciebie pięknie w domu. - powiedziały równo.
-Usiądźcie. Może napijecie się kawy albo herbaty ? - zaproponowała
-Nie. Opowiadaj. A potem zabieramy Cię na shopping.
-No, więc pamiętacie tą nasza imprezę. A jakiś czas przed tą naszą zabawą doszło między mną a Bartkiem do pocałunków i takich tam. Przerwała nam jego mama. Chciałam z nim o tym pogadać następnego dnia, bo nie wiedziałam co to zdarzenie oznaczało. Ale on powiedział mi, że przespał się z inną kobietą. Tłumaczył się, że był pijany, ale nie mogę mu wybaczyć.
-A to nie wiedziałyśmy. Przykro nam, ale wydaję mi się, ze trochę przesadzasz. Bartek Cię kocha naprawdę, a to był taki mały wyskok . Z resztą jeszcze nie jesteście parą i wtedy też nie byliście.- odparła Asia.
-No nie byliśmy, ale to co było między nami, myślałam, ze to dla niego też coś znaczy. Dobra nie rozmawiajmy już o tym . Chodźmy na te zakupy.
-Poczekaj jeszcze chwilkę. Musze wam coś bardzo ważnego powiedzieć. .. Jestem w ciąży – rzekła Natalia.
-O to gratulujemy. No, ale dobra chodźmy na ta zakupy. Po drodze pogadamy.
Zebrały się i poszły do miasta. Wchodziły do każdego sklepu. Pokupowały sobie bluzki, spodnie, sukienki. Przymierzały wszystko co im się podobało. Śmiał się. Dominika czuła się, że wszystko zaczyna się od nowa.
-No to może teraz pójdziemy w takie jedno miejsce. To już na pewno poprawi ci się humor. Znamy takie z Natalią . Zobaczysz spodoba ci się.
-No dobra chodźmy.
Dziewczyny weszły do bloku Bartka .
Ale czekajcie. Zaraz, zaraz . Tu mieszka Bartek.
Nie martw się nie idziemy do niego.
Dominika odetchnęła z ulgą . Weszły na ostatnie piętro . Były bardzo małe, kręte schodki, które prowadziły w jedno magiczne miejsce Było już ciemno Gwiazdy świeciły na niebie. Weszły na dach bloku Bartka. Tak czekał już Bartek.
I jak podoba się ? Trochę się opisałyśmy tego rozdziału, ale było warto. Jak myślicie co się stanie dalej? Co Bartek przygotował? Czekamy na komentarze. Pozdrawiamy wszystkich czytelników.
Jaaa:D
OdpowiedzUsuńAleż on romantyczny:D:D
hehe:D
pozdrawiam/Ania
Kurcze, przerwałyście w takim momencie. Nieładnie. Jestem ciekawa co zrobił Bartek ;) Pozdrawiam:*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Strasznie jestem ciekawa co zrobił Bartek dla Dominiki. Czy jak skończycie to opowiadanie (oby nie) zamierzacie pisać następne??
OdpowiedzUsuńMamy zamiar pisać opowiadanie o One Direction. Jednak nic nie jest pewne, bo ja zastanawiam się nad napisaniem opowiadania siatkarskiego. ;) Pewnie z jakimś♦ innym siatkarzem w roli głównej;) Jednak jeszcze nie zamierzamy kończyć tego opowiadania. Szacujemy, że będzie 50 rozdziałów co najmniej, bo mamy ciekawe pomysły, ale jakie to dowiecie się już wkrótce . ;) Buzioole . ; * N. ;)
UsuńSuper. O One Direction zawsze spoko. Świetnie piszecie
OdpowiedzUsuńO 1D spoko nawet ich lubię. Żartowałam..... I m directioner ;)/ . Hahaha. Serio chcecie pisać o One Direction? opowiadanie o siatkówce a potem o muzyce hmmmm.... może być ciekawie. Szkoda że będzie tylko 50 rozdziałów. Ale wiedzcie (boze jakie słowo) że ja jak będziecie pisać op. o One Direction to z chęcią przeczytam ;p pozdrawiam Anonimek
OdpowiedzUsuńMożemy was zapewnić, że będzie więcej rozdziałów niż 50 przypuszczamy tylko co najmniej 50 ;p mamy dużo ciekawych pomysłów tylko nie wiemy jak to ' skleić ' w słowa;p ale już niedługo siatkówka się zacznie, więc będzie łatwiej pisać. Mamy taki zamiar pisać o 1D . Siatkówka i muzyka to nasze pasję, więc będzie pisało się łatwiej;) Taka mała mieszanka wybuchowa ^^
UsuńŚwietny rozdział tylko dlaczego przerwałyście w takim momencie ?!
OdpowiedzUsuńTeraz to będe czeekać z duużą niecierpliwością xD One Direction ? No może być ciekawie jeżeli będziecie pisać tak świetnie jak to opowiadanie ^^ Pozdro ;)
Cudny rozdział^^ Chyba jeden z lepszych ;) Tylko dlaczego przerwałyście w takim momencie, podsyciłyście moją ciekawość. Może jakaś mała podpowiedź?? PLIsssss ;)
OdpowiedzUsuńPrzerwałyśmy w takim momencie, żebyście czekały z niecierpliwością na kolejny .;p podpowiedz. hm . na pewno jeszcze wiele wydarzy się w związku Dominiki i Bartka. będzie dużo ciekawych wątków, wiele konfliktów oraz szczęścia. Opowiadanie o 1D prawdopodobnie pojawi się na wakacjach w 2013 roku, ale nic jeszcze nie obiecujemy;p Mamy już główny plan tylko teraz trzeba się zabrać za pisanie;p a ostatnio weny nam brakuje i nie możemy skonczyć następnego rozdziału w tym opowiadaniu o Bartku;p ale już niebawem pojawi się nowy rozdział . obiecuję . Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńN.
Noowy ! :D http://letmeliveletmebreatheblog.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Tyśka :*