sobota, 5 maja 2012

Rozdział X


Nadszedł sylwester. Dziewczyny postanowiły, że muszą wyglądać olśniewająco i będą się świetnie bawić w towarzystwie chłopaków. Natalia i Joasia opowiadały, że Bartek bardzo dobrze tańczy. Dominika ucieszyła się. Założyła niebieską sukienkę,
kurtkę oraz długie buty. Wiedziała, że będzie zimno , ale się nie zraziła, bo postanowiła, że ten wieczór będzie najpiękniejszym dniem w życiu, bo spędzi go z Bartkiem. Weszli do klubu o nazwie „Love disco” chłopcy poszli po jakieś drinki do picia a dziewczyny zostały same.
-Ale dzisiaj chłopaki są fajnie ubrani nie??- zapytała zawadiacko Asia
-No przystojniaki z nich, dziewczyny musimy uważać żeby…- i tu przerwała Natalii Dominika
-Bartek  nie jest moim chłopakiem.
-Wiemy ale chodziło mi o Kubę i Piotrka. Nie denerwuj się- powiedziała Natalia
-Oj dobra-i w tym samym momencie przyszli Bartek Piotrek i Kuba
-O czym tak podkujecie- zapytał Kuba
-A tam o takich różnych babskich sprawach-odpowiedziała Natalia
-Aha- powiedział Kuba i usiadł koło Joasi
-My może zatańczymy zapytała Asia
-No pewnie chodźmy odpowiedział Kuba
-My tez idziemy- powiedział Piotrek i poszli szaleć na parkiecie.
Dominika została sam na sam z Bartkiem. Po kilku min Bartek odezwała się
-Wiesz co nie lubię takiej ciszy, może zatańczymy żeby oni się z nas nie nabijali  ze my niby kołki??
-Dobra- zgodziła się Dominika
-No to pokażmy im- Bartek wziął ją za rękę i zaciągnął na parkiet
-Dziewczyny mówiły mi że dobrze tańczysz
-No nie będę skromny i powiem że tak. A mówiłem ci już że pięknie wyglądasz
-Jeszcze nie ale miło mi dziękuje.
Tańczyli dalej minęło kilka godzin za 10 min miało nastąpić wielkie odliczanie.Dominika, Bartek, Piotrek, Natalia, Kuba i Joasia usiedli i zamówili pizze akurat skończyli  ją jeść kiedy do każdego stolika przyniesiono po szampanie.I nastąpiła ta chwila wielkie odliczanie : 
10
9
8
7
6
5
4
3
2
1!!!!!!!!!
Nowy rok rok 2012 zapowiadał się dobrze Dominika rozmyślała co ten rok jej przyniesie. Czy uda jej się razem z Natalią i Asią odbudować kobiecy klub, Czy jej ojciec wreszcie się zakocha i czy rozkocha w sobie Bartka. Na żadne z tych pytań nie znała odpowiedzi ale miała nadzieje że wkrótce je pozna.
Cała paczka w sumie bawiła się do 5 nad ranem. Dominika pomyślała że ten sylwester pierwszy od śmierci jej mamy był najlepszy. 












Komentujcie!!!!! Chcemy znać wasze zdanie na temat tego opowiadania. Z góry dziękujemy^^




4 komentarze:

  1. Hmmmmm ciekawe. Chcę więcej

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie jak to się skończy;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny rozdział.. ;) zresztą jak wasz blog. Nie mogę doczekać się następnych .. ;dd

    OdpowiedzUsuń
  4. Interesujące....

    OdpowiedzUsuń